To
mój pierwszy wpis na tym blogu, więc myślę, że wypada mi zacząć
jakimś wstępem. Nie jest to mój pierwszy blog, ale pierwszy, który
redaguję nie jako anonimowa osoba z sieci, a jako faktyczna "ja",
który jawnie udostępniam moim znajomym i pod którym w pełni się
podpisuję. Łączą się z tym pewne obawy: ktoś może pomyśli, że
to, co piszę, jest głupie, że wymądrzam się na temat, na który
nie posiadam żadnej profesjonalnej wiedzy, że próbuję się
przechwalać. Z drugiej jednak strony, zwłaszcza w czasach ogólnego
internetowego ekshibicjonizmu, nie widzę powodu, dla którego nie
miałabym się dzielić z innymi swoim hobby, swoją amatorską
wiedzą, swoimi małymi "dziełami" i "zajawkami"
dla czystej przyjemności, a być może również dla przyjemności
kilku czytających.
Dla
mnie wystrój wnętrz to coś, czym mogłabym zajmować się non
stop. Uwielbiam zwłaszcza prosty i jasny styl skandynawski, całymi
dniami mogłabym śledzić wnętrzarskie trendy. W idealnym świecie
pewnie miałabym dom wypełniony kultowymi elementami słynnych
duńskich designerów, ale żyję w świecie realnym, dlatego staram
się przenosić trendy niskim kosztem i własnym sumptem do swojego
mieszkania. Ci, którzy znają mnie dobrze, nie raz komplementowali
to, w jaki sposób potrafię urządzić mieszkanie niewielkim
kosztem, pytali o rady. Co mnie nieraz dziwiło, to to, że często
robili wielkie oczy, gdyż nie mieli pojęcia o pewnych trickach i
możliwościach, które dla mnie są banalne i oczywiste, a które
dla nich były dotychczas czymś skomplikowanym, drogim i
nieosiągalnym. To właśnie skłoniło mnie do pomyślenia o tym, by
podzielić się swoimi pomysłami z szerszym gronem.
Ostatnio
udostępniłam na facebooku zdjęcie urządzonego przeze mnie
dziecięcego pokoju i ilość polubień oraz komentarzy przełamała
moją niepewność. Tak więc na początek opowiem Wam jak urządziłam
ten pokój i może pomogę komuś kto zabiera się za podobne
wyzwanie :)
Najpierw zbieram inspiracje. W moim wydaniu inspiracja przeradza się w
konkretny plan na zasadzie pewnego rodzaju... statystyki. Otóż,
jak
we wszystkim w dzisiejszych czasach, pierwszym krokiem jest
buszowanie w internecie. Na początek warto zapisywać sobie po
prostu wszystko, co nam się podoba. Bez ograniczeń. Nie ważne, że
na jednym zdjęciu są różowe tiule i brokat, na drugim surowe
ekologiczne drewno. I wyzbyć się realistycznego myślenia typu
"takie coś na pewno jest drogie", "czegoś takiego w
Polsce nie dostanę", "tak to nie będę umiała zrobić".
Im więcej takich inspiracji tym lepiej. A najlepiej, gdy będą ich
setki. Poważnie.
(Polecam serwis Pinterest, dla mnie to nieocenione narządzie, zarówno do zapisywania, jak i wyszukiwania inspiracji)
Takie
gromadzenie i przeglądanie, w pewnym sensie działa tak, jakbyśmy
to wszystko sobie mentalnie kupili. Po pewnym czasie patrząc na te
zebrane zdjęcia stwierdzimy, że pewne rzeczy nam się już
opatrzyły, znudziły, inne wcale nie są takie stylowe, jak nam się
wydawały, jeszcze inne po prostu nie pasują do niczego. Zauważymy
też, że pewne rzeczy, trendy - kolory, wzory czy rodzaje mebli i
zabawek, będą się powtarzać na wielu zdjęciach i niezmiennie się
nam podobać - i to właśnie z tego można stworzyć bazę do
naszego własnego projektu tak, byśmy byli z niego w pełni
zadowoleni.
Poniżej
kilka inspiracji, jakie towarzyszyły mi podczas urządzania pokoiku
dla mojego synka. Może zainspirują i kogoś z Was.


A
czym Wy się inspirujecie urządzając swoje mieszkania? Jakie są
Wasze sposoby na gromadzenie pomysłów?
Follow
Bardzo fajna stronka. Super focie. A te miśki są po prostu czadowe. Gratki i czekamy na kolejne wspaniałe posty
OdpowiedzUsuńMiśki raczej śłitaśne niż czadowe :) Czadowe są fotki!
OdpowiedzUsuńRacja :) Tak czy inaczej chciałabym, żeby mój chłopak choć 1/10 tego zrobił dla mnie i naszego dzidziusia. Niektórzy mają dobrze... Buźki! :*
OdpowiedzUsuńSuper wskazówki... dzięki nim urządzanie wydaje się takie proste... może i ja uwierzę, że potrafię stworzyć piękny pokój dla dzieci... jako, że podoba mi się Twój gust poproszę o post z inspiracjami na pokój dla dziewczynek...:))))))))))
OdpowiedzUsuńŚliczny ten pokój dziecięcy! Tyle wskazówek, które zdecydowanie ułatwią aranżację.
OdpowiedzUsuńŚwietny pokój, sama chętnie bym w takim mieszkała. Masz gust kochana. Dopiero mamy dziecko w planach ale na pewno chciała bym coś takiego dziecku urządzić.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny pokój! Świetny wpis pełen ciekawych inspiracji
OdpowiedzUsuńwiele pomysłów postaram sie wykorzystać dziękuje :)
OdpowiedzUsuńPiękny pokoik ;) i wiele cennych inspiracji
OdpowiedzUsuńDobrze piszesz
OdpowiedzUsuńInteresujący artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie to zostało przedstawione, zwłaszcza kulisy sesji zdjęciowej, która została ciekawie zaaranżowana. Już na samym wstępie rzuca się w oczy blenda fotograficzna, która ma za zadanie ładnie rozproszyć światło. Światło w fotografii produktowej jest najważniejsze dla dobrego efektu i myślę, że ten post zdobył taka popularność za sprawą odpowiednich zdjęć produktowych, które skupiają uwagę odbiorców. Przemyślana aranżacja i odpowiednie kadry w parze z dostosowanym oświetleniem to zawsze przepis na sukces w każdej fotografii, nie tylko produktowej czy packshotowej.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Wrocławia
Super inspiracje
OdpowiedzUsuńświetny ten blog i ciekawe treści
OdpowiedzUsuńwiele ciekawych treści tutaj.
OdpowiedzUsuńKażde dziecko było by zachwycone z posiadania tak wspaniałego pokoju.
OdpowiedzUsuńSuper wnętrza
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo interesujący
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńJak delikatnie i pięknie udekorowano pokój dziecięcy!
OdpowiedzUsuń